Hej!
Wczoraj kupiłam mojego wymarzonego kuca islandzkiego.
Vanillakiss.
Aka Vanillka.
Kocham ją!
Wreszcie będę mogła na niej jeździć po DUD, a nie tylko
na moim szwedku. ;3
Taki selfiak z Con i Aurorą.
Chciały - to mają. ;**
Plus screen z Mel podczas robienia zadań. c:
Zapraszam do zaglądania na nową stronkę Pomocnicze.
Bajo! :33
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńa nienawidzę tych koni.
OdpowiedzUsuńNie chodzi mi o wygląd, bo są całkiem urocze, ale o ich przystosowanie do zawodów (które jest na wyjątkowo niskim poziomie), brak refleksu, koordynacji i (mimo wysokiego levelu) małą ilość punktów szybkości.
Uhh, na wyścigach byłam z nim tylko raz, i nie zdążyłam przebiec połowy trasy aby zdecydować o tym że nigdy tam nie wrócę ://
Mimo to, życzę Ci powodzenia z nowym koniem, obyś miała z nim lepsze doświadczenia niż ja :)
Mój blog o SSO-klik!
Ja tam jakihś wielkich zatrzeżeń nie zauważyłam co do szybkości. Ja tam przyzwyczaiłam się do okropnie wolnych koni, bo tylko jeden jest wytrenowany (startowiec). Może dlatego tego nie zauważam? A co do csów. I tak każde przegrywam i ostatnio nawet przestałam je robić, bo mnie poprostu męczą. :/
UsuńDla mnie wytrenowane islandy są na tyle szybkie ile powinne być, ja swojego wytrenowałam i jest bardzo szybki.
OdpowiedzUsuńnominowałam cię do chellenge'a ;)
OdpowiedzUsuńWiem, widziałam na Twoim blogu.
UsuńDziękuję! :D
Chyba zdjęcia stare usuwałam, ale może coś odkopię. ^^
Hehehe. Też o nim marzyłam :)
OdpowiedzUsuńSuper blog ! Leci obserwacja !
Dziękuję! ;*
OdpowiedzUsuńOstatnio przybywa czytelników. Może jakiś konkurs? B)